MIAŁEM RAZ LAJKA
Miałem raz lajka
na Internecie,
to nie jest bajka,
sprawdzić możecie.
Albo też raczej
sprawdzić mogliście,
bo dziś inaczej
jest oczywiście.
Hejterów szajka
się doń dobrała,
i mego lajka
sprocedowała.
Dewelopneli
go w jednej chwili,
zdjęli z paneli
i zbezcześcili.
Krew mnie zalała
i w żyłach bieży,
netu zakała
tacy dilerzy.
Za każdym razem
gdy się loguję
drwiącym przekazem
sieć mnie częstuje.
Coś tam w niej siedzi
twardo, zawzięcie,
próbując śledzić
każde kliknięcie.
Podsuwa w druku
różne pokusy,
a na Fejzbuku
same fejkniusy.
Do tego taka
rzecz mnie spotyka,
że zamiast lajka
mam lajkonika!
Z powrotem