ŁGARSTWA

Łgarstwa, łgarstwa, wszystko łgarstwa!
Dziś już prawdy nikt nie pisze.
Gdzie jest etos dziennikarstwa?
Czy zaszyło się w swą niszę?

Płyną stamtąd jakieś szmery,
czasem głośniej, czasem ciszej,
a z nich żaden nie jest szczery.
Dziś już prawdy nikt nie pisze.

Chyba przyjdzie mi się oprzeć
na harcerskim znów sposobie.
Zmyły, ściemy? No i dobrze.
Prawdę sam napiszę sobie.

Pisać łatwiej jest niż czytać,
więc robota to niewielka.
Jak redaktor z Flita Strita,
zadam szyku chodząc w szelkach.

W czapce z daszkiem, zarośnięty,
w zębach resztki zwłok cygara,
wszystkim mocno pójdzie w pięty
gdy napiszę prawdę zaraz.

Tylko nie wiem jak zaczynać.
Miast snu z palca wyssanego,
co na język niesie ślina...
Prawda. Cóż to jest takiego?

Z powrotem