A MOŻE BYŚMY TAK

A może byśmy tak, najmilsi,
wpadli na dzień do Tomaszowa?
Potem na dwa dni, góra - cztery,
wdepnęli jeszcze do Piotrkowa?
Jak wam ten pomysł się podoba,
by nie pominąć Józefowa,
i tak po drodze, przy okazji,
zawitać też do Żyrardowa?

A może byśmy tak, najmilsi,
zajrzeli do Władysławowa,
do Jarosławca, Bolesławca,
do Kazimierza, i Janowa?
Z oczu nie tracąc celu wcale,
po nocach parnych Augustowa,
przez Mikołajki można chyba
udać się wprost do Pacanowa!

       Pisane w Aninie (przy Tuwimie i winie).

Z powrotem